wtorek, 14 lutego 2017

Polacy lubią pluć jadem



Z góry powinienem przeprosić za uogólnienie w tytule, lecz niestety inaczej tego nazwać nie umiem. Chodzi oczywiście o wypadek samochodowy z udziałem pani premier – Beaty Szydło. Jednak nie chodzi o sam incydent, lecz jak tytuł wskazuje – reakcje rodaków.

Zacznę od tego, że oczywiście nie jestem zwolennikiem PiS-u, lecz przeciwnikiem tego, co partia rządząca robi z polskim demokratycznym państwem prawa. Jednakże jestem CZŁOWIEKIEM, który posiada wrażliwość na nieszczęście drugiego człowieka. Niestety duża część społeczeństwa jest jej pozbawiona, co pokazały reakcje na piątkowy wypadek. Nie chodzi tylko o reakcje typowych Kowalskich, którzy wylewają gorycz swoich życiowych niepowodzeń w internecie, lecz także o ''elity'' narodu polskiego. To smutne.

Zrozumieć można, że swoje rozgoryczenie może wyrazić zwykły szary obywatel, choć i tak uważam, że absolutnie nie można akceptować życzenia komuś śmierci. Jednak taki obrazek czy wpis można przewinąć z niesmakiem i po kilku ''lajkach'', komentarzach sąsiada spod czwórki czy dziewczyny z monopolowego, zniknie w eterze sieci. Inaczej jest z osobami publicznymi. Jeśli taka persona zamieści coś na Facebooku lub ''zaćwierka'' na Twitterze, to jej słowa trafiają na stronę główną portali internetowych oraz pierwsze strony gazet. Tak było również w tym przypadku.

Rzecz jasna wśród komentatorów piątkowego zajścia nie zabrakło redaktora Lisa, czy polityków opozycji. Jednakże były to komentarze stonowane, a niektóre nawet życzliwe. Leszek Miller wyraził współczucie i życzył szybkiego powrotu do zdrowia, a sam Ryszard Petru wyraził nadzieję, iż nic poważnego się pani premier nie stało. Da się? Oczywiście, że się da.

Niestety nie wszyscy politycy potrafią ''po ludzku'' podejść do nieszczęścia drugiego człowieka. Na ''piedestale'' tych drugich możemy postawić prezydenta miasta Słupska – Roberta Biedronia. Człowiek walczący o tolerancję, po wypadku zamieścił na swoim profilu społecznościowym karygodną grafikę jednej z anty-rządowych stron. Grafika ta przedstawiała rząd Beaty Szydło z napisem: ''Wszystkich samochodów nie rozbijemy, ale próbować warto''. Dodatkowo dodał od siebie podpis: ''Powodzenia''. Zdecydowanie poziom bezduszności na wysokości Pałacu Kultury i Nauki, natomiast poziom inteligencji na wysokości Żuław Wiślanych. Przykro, że człowiek trąbiący na prawo i lewo o tolerancji, lubuje się w pluciu jadem. No cóż.


Najbardziej agresywne komentarze oczywiście można spotkać na profilach związanych z Komitetem Obrony Demokracji, gdzie wiadra pomyj wylewają sfrustrowani przeciwnicy obecnej władzy. Nic w tym dziwnego, gdyż po wypadku prezydenta Dudy, również tam można było znaleźć niechlubne ''perełki''. Szkoda, że przez to sama organizacja odbiega od obrony demokracji, wykorzystując wolność słowa do słownego okrucieństwa. Niech wszystkim życzącym drugiemu złego do rozumu przemówią dwa znane porzekadła: ''Nie śmiej się dziadku z czyjego wypadku, dziadek się śmiał i to samo miał'' oraz ''Nie życz nikomu, co Tobie niemiłe''.